Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER zwraca się do Państwa z bardzo gorącą prośbą o udzielenie pomocy finansowej
Kalwat Nataszy,
która 4 listopada 2016 roku przeszła rodzinny przeszczep wątroby
w CZD w Warszawie z powodu Atrezji Dróg Żółciowych.
Nowe życie podarował Tata.
Kalwat Natasza urodziła się 01.12.2015 roku i w swoim krótkim 4 miesięcznym życiu przeszła tyle co nie jeden dorosły przez całe swoje życie. Po urodzeniu ważyła 3750 dkg, 10 w skali Apgar. Już wtedy wiedzieliśmy, że po urodzeniu trzeba dobrze przebadać dziecko, gdyż w badaniach prenatalnych okazało się, że Nataszka ma zespół heterotaksji lewostronnej. W szpitali w Opolu, po 4 dniach wysłano nas do domu, gdyż wszystkie przeprowadzone badania wskazywały na to, że zdrowiu Nataszy nic nie zagraża.
Byłam zaniepokojona, gdyż córka była senna i apatyczna, położna zwróciła uwagę, że jest podejrzanie żółta, dlatego wróciliśmy na izbę przyjęć do szpitala w którym się urodziła. Po zbadaniu jej okazało się, że poziom bilirubiny jest w normie, jednak nastąpił spadek wagi dziecka. Teraz już wiem, że był to jeden z objawów choroby. Po kilku kolejnych dniach skontrolowaliśmy ją znowu w szpitalu i poziom bilirubiny spadł, wtedy nasza czujność też spadła. Dwa razy widziała Nataszę pani doktor z rejonu i nie zwróciła uwagi, że dziecko wymaga głębszej diagnostyki.
Gdy Natasza skończyła 7 tygodni, coś mnie nagle „olśniło”. Natasza sprawiała wrażenie bardziej żółtej. Wtedy nie udając się do lekarza zaczęłam czytać w internecie informacje na ten temat i następnego dnia zrobiliśmy jej badania pod kątem zdrowia wątroby w tym bilirubiny. Wyniki były bardzo złe i wtedy zaczął się dla nas koszmar. Trafiliśmy do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, gdzie po wykonaniu podstawowych badań, już następnego dnia przewieziono nas karetką do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Przez tydzień lekarze szukali diagnozy, jeździłyśmy na różne badania i po tygodniu ustalono, że jest to Atrezja Dróg Żółciowych.
W 8 tygodniu życia Nataszy przeprowadzono operację udrożnienia dróg żółciowych metodą Kasai. Stres, łzy i cierpienie dziecka, mgiełka nadziei, że może będzie dobrze. Ze względu na przełożenie narządów i niedorozwój wątroby poinformowano nas, że rokowania są mniejsze ale nikt tak naprawdę nie wie jaki będzie efekt operacji i że trzeba być dobrej myśli. W końcu wróciłyśmy do domu na 4 tygodnie. Trzy dni po wizycie kontrolnej Natasza zaczęła wysoko gorączkować. Szybko z powrotem trafiliśmy do CZD, na Oddział Gastroenterologii, z rozpoznaniem zapalenia dróg żółciowych. W 2017 roku odbył się również zabieg poszerzenia żyły wrotnej wątroby.
W maju Nataszka miała zabieg na migdałki, a 9 sierpnia 2023 roku przeszła operację zszycia powłok brzusznych i po dwóch dobach na intensywnej terapii córka wróciła na Chirurgię z wszytą wkładką goretexową. Były pewne problemy z gojeniem się blizny pooperacyjnej ale wizyta kontrolna w CZD nie wykazała problemów zdrowotnych, wyniki krwi w normie. Z zaleceniami zwolnienia z lekcji WF-u do końca grudnia wróciłyśmy do domu.
W październiku Nataszka przyjęła szczepionkę przeciw grypie. Niestety 12 października córka dostała wysokiej gorączki i trafiłyśmy do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Badania wykazały wysokie Crp 115 i podano antybiotyk. Nie znaleziono jednoznacznej przyczyny gorączki. Podejrzewa się ropień w krwiaku pod blizną. Na dzień dzisiejszy Crp to 53 i wygląda na to, że stan zdrowia Nataszki wraca do normy. Mam nadzieję, że niebawem wrócimy do domu.
Nasz świat był poukładany, obydwoje mieliśmy pracę. Mamy również syna Maksymiliana, który od czasu choroby siostry żyje niestabilnie, nagle traci swoją mamę i siostrę, kiedy nie ma czasu na pożegnanie, na spotkanie gdy Synek jest w Opolu z tatą, a my z Nataszą w Warszawie.
Nataszka przeszła rodzinny przeszczep wątroby 04.11.2016 roku w CZD. Teraz musi przyjmować drogie leki immunosupresyjne oraz inne wspomagające jej zdrowie. Wizyty w Centrum Zdrowi Dziecka w Warszawie oraz częsta hospitalizacja związana z obniżoną odpornością Nataszki i częstymi infekcjami są kosztowne. Leki, dojazdy i pobyt w Warszawie są kosztowne dla naszej rodziny. Kierujemy się do Was z prośbą o 1,5% podatku dla Nataszy. Dziękujemy za wszelką pomoc Rodzice Nataszy.
Aby wspomóc leczenie Nataszy Kalwat
możesz przekazać 1,5% swojego podatku
Stowarzyszenie udostępnia swoje konto bankowe.
Można na nie dokonywać wpłat w złotówkach.
Wpłaty są potwierdzane.
Darowizna na rzecz Natasza Kalwat
BNP PARIBAS nr konta
94 1750 0012 0000 0000 2068 7444
lub
lub
PODARUJ 1% podatku dopisując
nr KRS: 0000 124 837
Cel szczegółowy: KALWAT NATASZA
ZA DOKONANE WPŁATY DZIĘKUJEMY W IMIENIU NATASZY Z RODZICAMI I NASZYM WŁASNYM
Zarząd Stowarzyszenia Pomocy Chorym Dzieciom LIVER